Psycholog radzi

Większość porad wychowawczych pisana jest przez psychologów. Metody opisywane przez nich bardzo często graniczą zw zwykłą farsą pełną niedorzeczności.

Psycholog lekarzem duszy

W współczesnym społeczeństwie utarł się pogląd, że człowiek, który ma kłopoty ze swoją osobowością lub zachowaniem powinien udać się po poradę psychologa. To nawet modne, że zwłaszcza osoby znane mają swoich prywatnych psychoterapeutów. Terapeuci to wysoko wykształceni specjaliści, zazwyczaj absolwenci renomowanych uczelni medycznych albo paramedycznych. Jednym słowem ludzie ci powinni posiadać odpowiednie kwalifikacje do tego, aby pomóc potrzebującemu. Psychologia jest nauką, zajmującą się badaniem mechanizmów i praw rządzących zjawiskami psychicznymi oraz zachowaniami człowieka. O ile psychologia akademicka zajmuje się pożytecznymi rzeczami, jak procesy poznawcze – postrzeganie, myślenie, wyobrażanie, pamięć, nabywanie mowy), o tyle psychologia stosowana ( z wyłączeniem klinicznej) już mniej – m.in. korygowanie zaburzeń relacji społecznych oraz w związkach partnerskich i rodzinie (psychoterapia, psychologia małżeństwa i rodziny),. Nie chcę być tutaj źle zrozumiany, bo uważam, że pewne odkrycia psychologów są istotne i przydatne. Jednym z działów psychologii jest psychologia rodziny” i właśnie na tym aspekcie pracy psychologa chciałbym się skupić. Jeśli otworzymy jakiekolwiek czasopismo dla rodziców, zauważymy, że jest ono pisane przez psychologów. Kącik porad psychologicznych zajmuje 1/3 objętości pisma.

Psychologia – nowa religia

Jakkolwiek nie patrzeć, psychologia ma pewne przydatne osiągnięcia. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na pewien istotny fakt, który jest najbardziej zauważalny. Mianowicie na trend lansowany przez media. Polega on na „modzie na psychologów”. Jest ona obecna wszędzie. W szkołach są psycholodzy, którzy próbują pomagać dzieciom i ich rodzicom. Często praca psychologa przypomina porady szamana z afrykańskiej wioski. Błądzi on, próbując znaleźć skomplikowane wytłumaczenie dla prostego problemu. Dawniej ludzie chodzili do księdza, dziś do psychologa. Przykładem może być pytanie rodzica: ”czemu moje dziecko gryzie i kopie inne dzieci”. Wtedy do pracy wkracza psycholog i zaczyna snuć swoje teorie, że np. dziecko tak robi, bo się rozwija i nie wolno mu tego ograniczać, albo że to samo przejdzieOwoce tego widzimy na co dzień. Ulice pełne rozwydrzonych wyrostków, że strach wieczorem wyjść z domu. Nieposłuszeństwo wobec rodziców jest dzisiaj właściwie czymś normalnym.

Oszustwa psychologów

Psychologowie są jedną z grup zawodowych, która zasłynęła złą sławą. Chodzi o powszechne i nagminne plagiatowanie prac naukowych. Niestety jeszcze gorsze od tego jest naciąganie a nawet fałszowanie wyników badań. Istnieją na to dowody, a takie kraje jak USA były przez to zmuszone do uruchomienia instytucji ścigającej takie przestępstwa. Chcę tutaj podkreślić, że są też rzetelni fachowcy, którzy ani nie oszukują, ani nie plagiatują. Z powodu niejasności pewnych teorii psychologicznych, bardzo często graniczących z czarami , zalecał bym wielką ostrożność przy bezgranicznym ostatnio i powszechnym zaufaniu do psychologów. Przykładem może być tu teoria NLP, czyli ,,programowanie neurolingwistycze”. Polega ono na tym, że należy tak długo wmawiać sobie, że da się radę coś osiągnąć, aż się to osiągnie. Do tego dochodzi jeszcze powszechnie stosowana medytacja, wzięta żywcem z religii wschodu i nie mająca nic wspólnego z wiedzą akademicką.

Rodzina swoim własnym psychologiem

Większość problemów wychowawczych, które spotykają rodzice jest znana odkąd istnieje świat i ludzie. Od lat znane są też stare, sprawdzone metody radzenia sobie w trudnych sytuacjach. W dawnych czasach rodzice nie potrzebowali wysokiej klasy psychologa, żeby pokazywał im sposoby na krnąbrne i nieposłuszne dzieci. Po prostu jak syn wybił sąsiadowi piłką szybę, to ojciec dawał takiemu lanie i przemawiał mu do rozsądku. Taka prosta i skuteczna metoda po prostu działała. Działa zresztą nadal, tylko współczesne mamusie i tatusiowie traktują swoje pociechy jak królów i księżniczki, co to ich palcem nawet tknąć nie można – a nuż synek lub córka ma ADHD (nadpobudliwość psychoruchowa)? Dlatego nie ma się co dziwić, że rodzice przy wychowywaniu dzieci mają coraz mniej do powiedzenia. Właściwie jesteśmy świadkami przechylania się szali autorytetu w rodzinie na stronę dzieci. To dzieci decydują teraz o swoich sprawach, a nie rodzice. Osobiście radziłbym zastanowić się, czy problem, który chcesz rozwiązać rzeczywiście wymaga rady psychologa. Zanim bezgranicznie zaufasz psychologowi warto pomyśleć, może da się prostym sposobem zaradzić trudnej sytuacji. Jeśli nie radzisz sobie z problemami, chętnie pomożemy. Służymy darmową radą bez owijania w bawełnę.

About the author /


Related Articles

Archiwa

Latest

+

Random

+