Stereotypy rządzą

Od jakiegoś czasu w świadomości społecznej istnieją dwa silnie skrajne stereotypy powołania kobiety i mężczyzny. Pierwszy z nich podkreśla odpowiedzialność kobiety za wychowanie dzieci oraz stworzenie prawdziwego domu. Drugi propaguje wzór kobiety wyzwolonej, realizującej swoje ambicje w sferze zawodowej i publicznej, bez ograniczeń wynikających z roli macierzyńsko – domowej. Rola mężczyzny już od dawna jest jasno „wyznaczona”: ma on pracować, zarabiać na życie, utrzymać rodzinę.

Zgodnie z podejściem socjobiologicznym na drodze ewolucji zostały wyselekcjonowane takie kobiety i tacy mężczyźni, których cechy odpowiadają treści funkcjonujących stereotypów. Według tego podejścia stereotypy płciowe są konsekwencją naturalnego podziału zadań życiowych (dawniej) między płciami. W prymitywnych warunkach życia zdobywanie pokarmu i zapewnienie bezpieczeństwa sobie oraz rodzinie wymagało siły fizycznej i odwagi. Do tej roli idealnie nadawali się mężczyźni, z natury silniejsi fizycznie, którzy podejmując się tych zadań doskonalili swoje umiejętności wojownicze i myśliwskie, a na drodze ewolucji eliminowano słabsze osobniki. Z kolei kobiety z natury nie tak silne jak mężczyźni i jako jedyne zdolne do macierzyństwa zajmowały się rodzeniem i opieką nad potomstwem. Ich rola wymagała od nich wykształcenia umiejętności opiekuńczych oraz interpersonalnych  .
W społeczeństwach patriarchalnych istnieje stereotyp kobiety mniej inteligentnej od mężczyzn, niezaradnej, a nawet niemoralnej. Stereotyp ten, jak nietrudno się domyślić, wymyślili mężczyźni, co było dla nich bardzo wygodne, bowiem kobiety przyjęły na siebie wyłączną odpowiedzialność za wychowanie dzieci, dom, mało cenione prace domowe, a także za usługiwanie mężczyznom.

Porównanie mężczyzny do kobiety jest odbierane negatywnie, na przykład takie sformułowania jak.: „plotkuje jak baba”, „rozczula (marze) się jak baba”. W polskiej rzeczywistości nie można bardziej obrazić „prawdziwego” mężczyzny jak nazwać go zniewieściałym. Powiedzenie o mężczyźnie, że ma kobiecy wygląd czy zachowanie, deprecjonuje go, bo konotuje nadmierną emocjonalność, słabość charakteru, brak rozwagi i konsekwencji oraz inne cechy, których stereotypowy mężczyzna powinien się wstydzić.
Odwrotna sytuacja – porównanie kobiety do mężczyzny jest jej dowartościowaniem. Zwroty takie jak: „męska decyzja”, „baba z jajami” – wyrażają aprobatę. Mężczyźni posługując się tym zwrotem w stosunku do kobiety pragną wyrazić uznanie dla dobrze wykonanego zadania, które wedle stereotypowego postrzegania, zarezerwowane jest tylko dla mężczyzn. Ten przekaz ma oznaczać dla kobiety, że ma „męski” sposób myślenia tzn. logiczny i konsekwentny, czyli bardziej wartościowy.

Stereotypy związane z płcią należą do najbardziej rozpowszechnionych, także w kulturze zachodniej. Jak wynika z badań przeprowadzonych wśród mieszkańców 30 państw w tradycyjnym stereotypie „męskim” mieści się racjonalność, kompetencja, agresywność, pewność siebie, łatwość podejmowania decyzji. W stereotypie „kobiecym” przeważa wrażliwość, opiekuńczość, zdolność do poświęceń, , ciepło, ekspresyjność  .
Jak dowodzą niektóre badania jesteśmy skłonni żywić antypatię wobec ludzi, którzy nie pasują do stereotypu. W pewnym doświadczeniu stwierdzono, że kobiety o „męskim” sposobie bycia oceniane były mniej pozytywnie niż kobiety zachowujące się zgodnie ze stereotypem własnej płci.

Niezaprzeczalnie dużą rolę w powstawaniu stereotypów mają mechanizmy kulturowe. Ludzie nabywają zakorzenione w kulturze stereotypy w procesie dorastania, można powiedzieć, że „uczą się” treści stereotypów od społeczeństwa: najpierw od rodziców, nieco później od rówieśników i innych osób z otoczenia, a także z mediów. Czasem poznają funkcjonujące stereotypy w sposób jawny, wprost, a czasem poprzez obserwację i naśladowanie  . Jeśli córka od dzieciństwa widziała, że zadaniem matki jest być podporządkowaną ojcu, wykonywać prace domowe, dbać o dom i dzieci –prawdopodobnie sama również będzie się zachowywać w podobny sposób.

Niedawno spotkałam się z nietypowym listem od czytelnika –mężczyzny, który zwraca uwagę na coś, co z pozoru dla jednych –może się wydawać niewinne, dla drugich –może być istotnym odkryciem. Pozwolę sobie przytoczyć fragmenty tego listu: „(…) Kobiety w reklamach: szczebioczą, plotkują przez telefon, robią zakupy, piorą, gotują. Sprawy finansowe to domena mężczyzny (…) Najgorsze są reklamy modeli telefonii komórkowych, począwszy od prezentacji modeli telefonów, w których ten lepszy i droższy trzyma ręka męska, a ten tańszy i gorszy –kobieca, skończywszy na superseksistowskich: <Masz ją za darmo> czy <Możesz mieć je obie> (…) Ze świecą szukać wyjątków, w których kobieta ma do powiedzenia na temat finansów coś więcej niż: <Kochany pieseczku, jesteś taki mądry z tymi rachunkami>. Ulice pełne są plakatów, które przypominają raczej ogłoszenia agencji towarzyskich niż promocje produktów. Coś z tym trzeba zrobić, w przeciwnym razie wkrótce wszyscy będziemy myśleli, że kobietę dostaje się w promocji wraz z nową komórką”  . Skoro powszechnie wiadomo, iż media odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu się stereotypów i kształtowaniu opinii publicznej w ogóle, dlaczego więc producenci reklam tworzą reklamy tak blisko związane z tradycyjnym i skrajnie tradycyjnym paradygmatem kobiecości? Jeśli przed telewizorem zasiądą dzieci (ale nie tylko) i obraz kobiety gotującej, robiącej zakupy, pranie, sprzątanie, „głupiutkiej blondynki” pojawi się wielokrotnie –gotowe one są uwierzyć i tak odbierać rzeczywistość –w ten sposób między innymi mogą kształtować się stereotypy.

Wasne stereotypy przekazują nam rodzice i nauczyciele, wspomagani przez podręczniki (np. podręcznik do klasy pierwszej, w którym na obrazku dziewczynka pomaga mamie w sprzątaniu, a chłopiec skleja z tatą modele samolotów) Pisze ona również, że stereotypy przekazuje się poprzez literaturę piękną i mas media, które stawiają pewne wzorce do naśladowania.

Jednak w pierwszej kolejności od rodziców zależy, czy i w jakim stopniu będziemy ufać stereotypom płci (i stereotypom w ogóle). Oni mogą i powinni rozmawiać z dziećmi i w razie potrzeby korygować negatywne i nieprawdziwe przekazy medialne. Jednak niestety również i oni –często w sposób nieświadomy wzmacniają w dzieciach stereotypowe postrzeganie płci.

About the author /


Related Articles

Archiwa

Latest

+

Random

+