Rate this post

Po uformowaniu się subiektywnych reprezentacji cech — a może stać się to bardzo szybko — u spostrzegających nastawionych na zachowywa­nie zgodności dochodzi do ich utrwalenia. Na przykład spostrzegający, którzy utworzyli już sobie obraz cechy, obserwując zachowania zgodne z dotychczasowym wyobrażeniem dyspozycji osoby, zachowania te przypisują jej „prawdziwemu ja”, natomiast zachowania niezgodne czynnikom powierzchniowym i zmiennym (np. Bell, Wicklund, Manko, Larkin, 1976; Hayden, Mischel, 1976). Niezgodność na poziomie behavioralnym przyzwyciężana jest przez przyjęcie założenia o „podsta­wowej zgodności” na poziomie cech albo przez przypisanie niezgodnych zachowań zmiennym przyczynom tkwiącym w otoczeniu. Strategie te pomagają obserwatorom zachować zgodność ich reprezentacji cech nawet w obliczu jawnej sprzeczności behavioralnej. „Powierzchniowe” niezgodności są szczególnie łatwe do pokonania, kiedy w grę wchodzą (jak to się często zdarza) zachowania niejednoznaczne, łatwo poddające się odmiennym interpretacjom. Dowolna próba takich wieloznacznych zachowań mogłaby być uznana za potwierdzenie przyjętych przez spostrzegający podmiot założeń. Tak czy inaczej — proces etykietowania określa nasze zachowanie względem oznaczanej osoby, a jej zachowanie stopniowo coraz bardziej upodabnia się do naszych oczekiwań związa­nych z ludźmi zaliczanymi do danego „typu”, potwierdzając pierwotną kategoryzację i dostarczając nowych dowodów na jej poparcie (np. Rubovits, Maehr, 1973; Snyder, Swann, 1978; Snyder, Tankę, Berscheid, 1977; Zanna, Pack, 1975).