Przeglądając strony internetowe natrafiłam na artykuł : Noworodek w domu.
Jak dla mnie jest to przerażający artykuł. Czytając go odnosi się wrażenie, że polskie kobiety po urodzeniu dziecka są sfrustrowanymi i samotnymi specjalistkami od opieki nad noworodkiem, sprzątaczkami, kucharkami, które nie są w stanie pogodzić bycia mamą z pracą zawodową. Na dodatek ich mężczyźni kompletnie im nie pomagają, boją się wziąć dziecko na ręce.
Na całe szczęście nie wszystkie panie, które stają się mami rezygnują z pracy i zamieniają się w nieszczęśliwe opiekunki ogniska domowego. Na całe szczęście są panowie, którzy świetnie gotują i cudownie zajmują się dziećmi. Na całe sczęście są pary, które wspólnie wychowują dzieci, gdzie obydwoje są aktywni zawodowo.
Zaraz po porodzie, jeśli wcześniej nie miało się kontaktu z noworodkiem nikt – ani mama, ani tata nie są specjalistami od opieki nad dzieckiem. Tak naprawdę obydwoje w momencie narodzin dziecka rozpoczynają naukę tego, co nazwać można opieka nad dzieckiem. Jeśli kobieta traktuje swojego męża, jako równorzędnego partnera, któremu ufa nie powinna mieć obaw z daniem mu dziecka do potrzymania. Panowie chociaż na początku pełni obaw – co jest jak najbardziej zrozumiałe – są w stanie szybko nauczyć się pielęgnacji noworodka i dbać o dziecko, tak samo dobrze jak mama.
Są wśród nich tacy, który wykorzystują urlop tacierzyśnki po to, by pomóc żonie. W świetle polskiego prawa istnieje możliwość wykorzystania urlopu macierzyńskiego we dwoje. Kobieta ma określoną ilość tygodni, które powinna spędzić w domu, po tym czasie może zrezygnować z części urlopu macierzyńskiego na rzecz ojca dziecka.
W takiej sytuacji dziecko ma kontakt z obydwoma rodzicami, uczy się ich poznawać, a z czasem uczy się od obydwojga rodziców. Rodzice łatwiej mogą siebie nawzajem zastąpić w opiece nad dzieckiem, pomóc sobie nawzajem.
Wspomniany wcześniej artykuł, ze strony http://jejdziecko.pl/noworodek-w-domu sugeruje, że jeśli kobieta ma kłopot może spać z dzieckiem w jednej sypialni. Zgadzam się w pełni z tą sugestią. Wstawanie w nocy, a przede wszystkim przechodzenie raz bądź dwa razy w nocy do drugiego pokoju jest dla każdego uciążliwe.
Aby sobie i dziecku ułatwić pierwsze miesiące jego życia – śpijcie z malcem w jednym pokoju. Nie ma nic lepszego dla dzieciaków niż bliskość rodziców. Technologia, dostępność do specjalnych łóżeczek powoduje, że dziecko i rodzice mogą spać obok siebie bez lęku o zrobienie dziecku krzywdy.
Noworodki śpiące w bliskości rodziców są spokojniejsze. Co dla mamy i taty oznacza spokojniejsze noce.
Opieka nad dzieckiem w pierwszych dniach jego życia wymaga od rodziców dużo cierpliwości, nauki,ale też sprawia obydwojgu dużą radość. Warto pozwolić panom na doznanie tej radości.