Rate this post

Agresja jest fizycznym środkiem ekspresji, normalnym w wieku lat czterech. Dziecko mówi jeszcze niepoprawnie i swoje niezadowolenie wyraża ciałem: bije, szczypie, drapie, gryzie. Według specjalistów agresja jest reakcją wobec frustracji na rzeczywistość. Karygodnym błędem wychowawczym byłoby odpowiadać w ten sam sposób.

Ugryzienie dziecka, które nas ugryzie, aby „pokazać mu jak to jest” jest dosyć kuszące, ale należy się tego wystrzegać. Inaczej tworzy się błędne koło i agresja staje się środkiem komunikacji: jeśli ty mnie szczypiesz to ja cię też uszczypnę, ty z kolei znowu mnie uszczypniesz. Wymiana przybiera wówczas formę zemsty i kary. Nie można też pozwolić dziecku na kontynuację, ponieważ rodzice znoszą to w domu. Trzeba wskazać dziecku przykład: dorosły nie szczypie, nie gryzie, nie krzyczy, nie bije. Należy spokojnie wyjaśnić, że nie można tolerować takiego zachowania, ale zrobić to dopiero po uspokojeniu sytuacji, odwracając uwagę dziecka od przyczyny jego zdenerwowania. Agresja jest często wyrazem poczucia niższości wobec starszych lub jakiegoś niedoboru emocjonalnego. Dziecko reaguje wtedy własnymi środkami: niszcząc na przykład zabawki swojego rodzeństwa, które go dominuje.

Po ukończeniu czwartego roku życia, te gwałtowne reakcje mogą stać się częstsze, jeśli dziecko naśladuje model swoich rodziców, którzy reagują wybuchowo, a także w przypadku niedojrzałości, opóźnień mowy, psychozy, wymagających opieki psychologicznej. Nie należy uciekać się do ostrych metod, przypominających „tresurę”, które maja na celu wyperswadowanie jakiejkolwiek chęci powrotu do agresywnych zachowań. Rzeczywiście agresja stłumiona może wyrazić się w inny sposób, np. odmową pójścia do szkoły czy nocnym moczeniem się.

Na podstawie: Dr P. Morand de Jouffrey, Psychologia dziecka.