Uczyć się czegoś pożytecznego

Większość polskich studentów spędza swoje najlepsze lata na imprezowaniu oraz wkuwaniu regułek. Polski system nauczania sprzyja tak zwanej pamięciówie, czyli uczeniu się na pamięć definicji i pojęć, bez większego zagłębiania się w ich sens. W myśl hasła: zakuć, zdać, zapomnieć. I tak z roku na rok przybywa ludzi z tytułami naukowymi, którzy nie posiadają jednak żadnych praktycznych umiejętności, ani nawet wiedzy, którą mogliby wykorzystać w pracy. Pracodawcy załamują ręce, bo choć wykształconych kandydatów nie brakuje, to znalezienie kogoś naprawdę kompetentnego oraz potrafiącego dodać przysłowiowe dwa do dwóch to niemała sztuka. Prawdziwy paradoks. Tym bardziej i tym mocniej należy domagać się od rządzących, a także przedstawicieli intelektualnych elit, reformy systemu edukacji. Nie tylko tych najwyższych szczebli, ale również programu nauczania szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół średnich. Zmiany powinny służyć budowaniu społeczeństwa mądrego, ale przede wszystkim samodzielnego i radzącego sobie na co dzień w praktycznych sytuacjach. W taki sposób do nauki podchodzi się w krajach, które obecnie uchodzą za wzorowe pod względem organizacji systemu edukacji. I właśnie w ich kierunku powinni patrzeć ludzie odpowiedzialni za system oświaty w Polsce. Nie wiadomo jednak jak tak naprawdę ma wyglądać zreformowana polska szkoła. Systemy edukacji, które sprawdziły się w innych krajach Europy nie koniecznie muszą sprawdzić się na polskim gruncie. Jeszcze gorzej może wyglądać próba przeszczepienia na polski grunt wzorców zaczerpniętych ze Stanów Zjednoczonych. Najlepiej więc korzystać z doświadczeń innych, ale budować własny model edukacji.

About the author /


Related Articles

Archiwa

Latest

+

Random

+